Trochę to trwało ale w końcu jest spódniczka gotowa.
Moja Myszka bardzo zadowolona ja też.
Pierwszy raz zrobiłam dla niej coś większego przedtem to były takie drobiazgi jak czapeczka czy kolczyki, a teraz machnęłam spódniczkę - jestem dumna.
Teraz czeka mnie dorobienie do tej spódniczki topu na ramiączkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz